Ale dzisiaj dziwnie!
Mama jakaś inna. Mówi innym głosem, często tak dziwnie charczy i kaszle. Przestała mnie przytulać! I dawać buziaki! Tłumaczy mi, że nie chce mnie zarazić chorobą. A mi tak smutno bez przytulania...
Tata mnie za to przytula więcej. Ale co z tego jak ja chcę do mamy? Czemu mamo się tak dziwnie zachowujesz? Ja się boję tego twojego kaszlu! Jest taki głośny i straszny, że już chyba dwa razy chciałem płakać. Przytul mnie, będzie ci lepiej. Jak mi jest źle to mnie przytulasz i jest mi przyjemniej. Zobaczysz, będzie dobrze.
KOMENTARZ MAMY:
Nie wiem skąd dopadło mnie to choróbsko ale w gorszym momencie nie mogło. Staram się nie zarażać synka ale jak wiadomo moje nadzieje będą pewnie płonne. Wirus unosi się w powietrzu. Mam nadzieję, że będzie dobrze bo jeszcze tydzień i szczepienie..
Współczuję. Mieliśmy podobny problem. Raz miałam anginę, a drugim razem przeziębienie. Robiłam wszystko, żeby nie zbliżać się do Synka. Nie nosiłam na rękach, odwracałam głowę, gdy musiałam coś zrobić przy Nim. Sytuację pogarszał fakt, że karmiłam piersią, więc chcąc nie chcąc musieliśmy być blisko. I też dziwnie się zachowywał, zwłaszcza gdy zakładałam maseczkę na twarz. Nie był pewien czy ja to mama. Raz się udało, że nie złapał wirusa, a drugim razem niestety musiał brać antybiotyk. Trzymam kciuki. I życzę dużo, dużo zdrowia:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOj to trzymamy kciuki aby wirusek minął maluszka, mamusia szybko wyzdrowiała.
OdpowiedzUsuńHerbatka z lipą i kuruj się!
OdpowiedzUsuńzdrowia! Choroba jak zawzse przychodzi nie w porę. Zresztą nigdy nie ma dobrej pory na chorowanie. Zwłaszcza przy dziecku.
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas na www.szczescie-mamy.blogspot.com