Mamo! Czemu ja nie mogę normalnie oddychać?! Co się dzieje? Czuję tam coś w nosie! Mamo!
I kaszlę tak jak ty! Czemu! Przeszkadza mi to! Zrób coś!!!!
- Łeeeeeee!!!!!!!!! - zapłakałem, bo to naprawdę mnie denerwuje!
O nie! Mama sięgnęła po takie dziwne coś psiknęła mi do noska! Aj! Nie lubię tego uczucia! A potem na brzuszek kładzie... . Ale,ale na brzuszku lepiej mi się oddycha! Choć takie dziwne coś z nosa mi cieknie teraz. Oj, znowu na pleckach a mama do noska wsadziła mi takie dziwne coś. I ma drugi koniec u siebie w buzi! Mamo, co to?
- Yyyyyyy - przestraszyłem się! Mama ciągnie powietrze a to coś z mojego noska wylatuje. Nie lubię tego! Dość!
- ŁEEEEEE...khe khe khe - A co to znowu? Kaszel mamo? Jaki kaszel? Do lekarza? A jak znowu zastrzyk? O NIE!
KOMENTARZ MAMY:
I stało się. Maluszek chory. Katar i kaszel, z tym, że kaszel charczący. Już zadzwoniłam do lekarza, idziemy za dwa dni. Maluszek jest trochę marudny i nieswój, ale uśmiecha się nadal. Tylko mniej je ale liczę, że szybko wyzdrowieje i to się zmieni.
Oj, współczuję Wam bardzo. Mojemu synkowi, również pomagało leżenie na brzuszku, gdy miał katar. Trzymajcie się dzielnie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń