Odpoczynek

Odpoczynek

poniedziałek, 26 listopada 2012

Na imprezę?

Dziś od rana bieganina! Tata się ubiera na szybko, mama to samo... . Oj, chyba czeka nas wyjazd do sklepu. Już zdążyłem się w sumie przyzwyczaić, bo rodzice jeżdżą wciąż wszędzie ze mną. W sumie to nie narzekam bo tak fajnie mną trzęsie, zawsze chce mi się spać. A wtedy gdzieś się zatrzymujemy i znów jestem wyciągany. A tak błogo mi zawsze. Mogliby ze mną tak wciąż rodzice jeździć!

No i miałem rację. Już wylądowałem w samochodzie. Ostatnio jeździ mama. Chyba ma nowe wozidełko bo trzęsie tak jakoś inaczej, no i ja z nią siedzę z przodu. Ale fajnie jest. No, i znowu się zatrzymujemy! Mamo, jedź!!!

Hmphmph! Wyciągają mnie już. Chyba przysnąłem. Ale to nie jest dziwne, tak fajnie szumiało, że każdemu by się chciało. 
No tak, już wchodzimy do sklepu. Średnio lubię tutaj być. Z jednej strony mnóstwo nowych rzeczy widzę ale z drugiej ten hałas i ci inni ludzie.. . Czasem ktoś zagląda do mnie i coś mówi! Mamo, czemu ta pani do mnie gada?

Po powrocie ze sklepu wcale nie jest lepiej. Nie wiem co się dziś dzieje, ale rodzice zachowują się trochę jakby się za dużo kofeinki napili, jak to zawsze mamusia mówi. Mama ruszyła pod prysznic a tata mnie karmi. Potem mama wychodzi spod prysznica i suszy włosy. Jak ja lubię ten dźwięk! Mamo susz, susz! A ja sobie odpocznę, bo nawet nie wiecie jaka to ciężka praca to jedzenie mleczka!

Yyyyyyy! A co ta mama robi? Co to te kolorki na oczach? Mamo? Co? Malujesz się? A pokaż! Ja sobie z chęcią popatrzę na to co robisz. Aaaa, co to ten pędzelek? Po co to? Mama nie wsadzaj sobie do oka! Oj! 
Kreseczka, a po co to? Dziwne!

A teraz ta szczoteczka! Znowu przy oku! Biedna mama... . 
Już wam, moi kochani rodzice obiecuję! Ja się malować nie będę, o!

A teraz standardowo, ubieranie mnie  sadzanie w foteliku. 
No i najważniejsze. Jedziemy na imprezę do wujka M!



KOMENTARZ MAMY:
Pierwszy prawdziwy wyjazd na imprezę. Synuś był grzeczny, połowę przespał, mimo, że było głośno. Więc raczej wszyscy zadowoleni. Tak trzymać!

poniedziałek, 19 listopada 2012

Prrrrrrr!!!!

Znalazłem sobie nową zabawę! Układam swoje usta w dziobek i wypuszczam powietrze! Jakie to zabawne!
I tak fajnie mi ślinka wylatuje! I robię to do każdego, kto koło mnie przechodzi! A jak mi odpowie to jest w ogóle świetnie! Aż piszczę z radości!
A jaką fajną mam mokrą bródkę! Tylko trochę na mamę jestem zły bo wyciera! A ja tak mocno się staram, żeby bródka była mokra!
-Prrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!


KOMENTARZ MAMY:
Oto nasza zmora! Purtanie ustami przerodziło się u synka w świetną zabawę. I choć to niezwykle anie popatrzeć i popurtać z synem, to jednak muszę siedzieć z pieluchą i co jakiś czas wycierać. Ile można śliny produkować?!

poniedziałek, 12 listopada 2012

Tata i kąpiel? Dlaczego?

Mama dzisiaj rano ze śmiechem mi zakomunikowała, że dzisiaj kąpie mnie tata. Chciałem się zapytać czy na pewno będzie wiedział co robić, bo nigdy wcześniej mnie nie kąpał. Ale tata zaczął mnie od razu przekonywać, że będzie dobrze. Zobaczymy!

Nadszedł wieczór i tata zakomunikował, że już czas. Położył mnie na macie i zaczął rozbierać. Po zdjęciu pieluchy poczułem wiatr w żaglach (  a może raczej na jajkach? ) i zacząłem sobie fikać! I nagle coś zobaczyłem! A co to jest to coś czym ja macham? Wyrasta mi z pupki! Yyyyy! Tata mówi, że to nóżki!
Muszę spróbować je wsadzić do buzi! Ciekawe jak smakują!
Tata, ja chcę się nóżkami pobawić! Czemu wsadzasz mnie do wanienki? Nie, ja chcę....
Mmmm, jaka przyjemna woda. I tata taki delikatny. Uśmiechnę się do niego, żeby wiedział, że mi dobrze. Aaaa, tata uśmiechną się też do mnie! Oj już koniec? To teraz moja ulubiona część. Wycieranie.
A potem oliwka i ubieranie. Mama zawsze mi mówi, że ładnie pachnę.

O a teraz mleczko dostanę!
Mniam, niam, niam, niam....

A nóżki? Spróbuję je jutro. Po butli idę spać, o!

KOMENTARZ MAMY:
Tata dał radę na celujący z plusem. Wykąpał synka a ten za to dziękował uśmiechami. Strzelał ich więcej niż u mnie... . Jestem chyba zazdrosna.
A nóżki? To temat na następny raz.

A tak z innej beczki:

Synuś skończył trzy miesiące! Magiczna data - 10.11.2012

czwartek, 8 listopada 2012

Przewrót!

Kurcze, ale dziś miałem senny dzień. Mam teraz mnóstwo energii co zauważyła mama. Cieszy się, bo jak mi mówi, jem więcej niż w czasie choroby i już nie mam katarku. Z tej radości bawi się ze mną jeszcze więcej. No i to mały problem jest, bo częściej mnie kładzie na brzuchu! Chcę ja sobie grzecznie posiedzieć w moim bujaczku i popatrzeć na rybki bo tata jedzenie im wrzucił a mama chyc! i kładzie mnie plecami do góry. Dobrze, że chociaż w stronę rybek, co chociaż popatrzę, bo już umiem wysoko główkę podnosić. A co!

Ale wymyśliłem przed chwilą jak sobie poradzić z tą niewygodną pozycją! Zrobię mamie żart! Może jak zobaczy to co zamierzam zrobić to zrozumie, że nie lubię tego leżenia pupką do góry i mnie zostawi w spokoju? Warto spróbować.

No dobrze tylko jak to zrobić? Mmmm, może wyprostuje rękę. O, mam. Ale nadal nie przechylam się na bok. To może jeszcze zarzucę główką? Oooo! Od razu lepiej. Główka i rączki już lżą na boczku. Teraz dupka. Pampers trochę ciężki ale spróbuję. Tylko spojrzę na mamę i odpocznę. Mamo? Czemu masz takie wielkie oczy i zdziwioną minę? Zobaczysz, pokażę ci jak to się robi!

No dobrze czas na dupkę.  Nie podniosę jej samej. Już próbowałem i nie wyszło. A jakbym wyprostował nóżkę? Troszkę lepiej ale to nie to. A jakbym nią zarzucił szybciutko? Strzał w dziesiątkę! Leżę na pleckach!

Udało się! Mama tańczy z radości a tata znowu mnie nagrywa! No to teraz dadzą mi spokój.
Co mama mówi? Mam spróbować jeszcze raz? Nie! Nie o to chodziło!!!

KOMENTARZ MAMY:
To co zrobił dziś synuś niesamowicie mnie zaskoczyło. Byłam taka podekscytowana i dumna, że prawie się popłakałam. Dla takich chwil warto zostać mamą!








środa, 7 listopada 2012

Liebster blog? A co to?

A ta mama znowu przy laptopie! Pobaw się ze mną mamo!


KOMENTARZ MAMY:








Wyróżnienie Liebster Blog otrzymywane jest od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która blog wyróżniła. Następnie również wyróżnia 11 osób (informuje je o tym wyróżnieniu) i zadaje im swoje 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie.


Dziękuję za wyróżnienie od SłuchajMamy ( http://www.sluchajmamy.blogspot.co.uk)!
Oto odpowiedzi na pytania:

1.Moja ulubiona książka?
Nie posiadam, ale czyta mnóstwo literatury ( jeśli mam czas )
2.Ulubiony utwór muzyczny?
Też ie posiadam, choć mam ulubione zespoły i rodzaje muzyczne.
3.Film w domu czy w kinie?
Zdecydowanie w domu.
4.Napoje z cukrem czy bez cukru?
Z cukrem niestety.
5.Ulubiona kuchnia?
Domowa ;)
6.Wino białe czy czerwone?
Czerwone słodkie 
7.Oglądanie TV czy długi spacer?
Oglądanie TV
8.Jazda na rowerze czy jogging?
Rower.
9.Góry czy morze?
Byłam tylko nad morzem niestety, więc nie wiem.
10.Włosy długie czy krótkie?
Długie.
11.Strój wygodny czy elegancki?
U mnie zależy to od humoru.

I Dziękuję za wyróżnienie od Nati ( http://mkd.kusaj.eu/nati/ ) 
Oto odpowiedzi na pytania.
1. Skąd pomysł na nazwę bloga?
Tak wpisałam pierwsze co mi przyszło do głowy :)
2.Ile czasu blogujesz?
Nawet nie wiem dokładnie, ale prowadzę jeszcze jeden blog, kulinarny na onecie.
3. Ile masz lat?
23 lata
4. Masz rodzeństwo?
Tak 
5. Ile dzieci chciałabyś mieć?
Jeszcze jedno (mam syna)
6. Ulubiona potrawa?
Lasagne
7. Lubisz gotować?
Ostatnio tak
8. Szalona czy spokojna?
Zależy od dnia
9. Dawać czy dostawać (prezenty)
Dostawać
10. Sylwester w domku czy na imprezie?
W domu, nie lubię tłoku
11. Śnieg czy słoneczko?
Zaskoczę was ale śnieg.

A oto moja lista nominowanych:

http://mamadoskonala.blogspot.co.uk/
http://misiowamama.blogspot.co.uk
http://misja-fajna-mama.blogspot.co.uk/
http://beamum.blogspot.co.uk/
http://macierzynstwopodlupa.blogspot.co.uk
http://mamazwierzaka.blogspot.co.uk/
http://mamadiabelka.blogspot.co.uk/
http://oczekiwanie-carolyna.blogspot.co.uk/
http://9-miesiecy.blogspot.co.uk/
http://brzuchwchmurach.blogspot.co.uk/
http://margot-veut.blogspot.co.uk/

I pytania:
1.Jak brzmi Twoje prawdziwe imię?
2.Ile masz lat?
3.Twoje hobby?
4.Jaki alkohol lubisz najbardziej?
5.Ulubiona potrawa?
6.Czy czekasz na święta z niecierpliwością?
7.Ulubiony aktor?
8.Ulubiony serial?
9.Ulubiona piosenka?
10.Masz jakieś zwierzątko w domu?
11.Lubisz czytać?

Miłej zabawy!

niedziela, 4 listopada 2012

U lekarza

Znowu trafiłem do lekarza! Nie lubię tu być. Zapach jest inny, brzydki i nie jest kolorowo! Mama z tatą trzymają mnie na zmianę bo chyba im za bardzo marudzę. A co! Niech mają troszkę kary za to, że mnie tu zabrali. O, dzwonek! No to czas na badanie... .

Mamo? A ja się nie zapytałem - czemu ten pan jest innego koloru skóry? Wygląda inaczej. Uśmiechnę się do niego może mnie polubi. Mama właśnie mnie rozbiera a ten pan doktor łapie za takie coś co zakłada na uszy i przykłada mi nad brzuszkiem. Mama uśmiecha się do mnie w tym czasie. Chyba boi się, khe khe ( ach ten kaszel ), że się popłaczę. Nie bój się mamo! To mnie nie boli, to łaskocze! A teraz na brzuszku leżę, to się porozglądam, bo tu tak ciekawie. Tam jest chyba to coś, gdzie widzę innego bobasa! Nazywał się chyba lustro...

Pan doktor już skończył i mama zaczyna mnie ubierać.A uśmiech panie doktorze? Proszę - i się uśmiechnąłem. A on uśmiechnął się do mnie! Ale fajnie, mama z tatą też się uśmiechają.
Ubrany? Dobra, to teraz zabierz mnie do tego całego lustra tato. Nie, nie do doktora!
- Łeeeeee!!!!! - O, tata zmienił kierunek, jesteśmy przy lustrze.
A kto to w nim jest? Co to za bobas tato? Porozmawiam z nim!
- Ge! Me! Bbbbb! - Ej, on robi tak samo! Co wychodzimy już? Mamo, tato! Nie mogę się pobawić z bobasem?!
- Łeeeeee!!!!!

KOMENTARZ MAMY:
Wizyta przebiegła bardzo sprawnie, synek został osłuchany i nie wykryto żadnych niepokojących objawów. Dostał tylko zapisane krople do noska. Odciągam smarki i opukuję plecki. Synuś nie jest też szczególnie marudny więc chyba wszystko będzie dobrze. Ale szczepienie przełożone. Mam zadzwonić kiedy stwierdzę, że Dean wyzdrowiał.

piątek, 2 listopada 2012

A jednak...

Mamo! Czemu ja nie mogę normalnie oddychać?! Co się dzieje? Czuję tam coś w nosie! Mamo!
I kaszlę tak jak ty! Czemu! Przeszkadza mi to! Zrób coś!!!!
- Łeeeeeee!!!!!!!!! - zapłakałem, bo to naprawdę mnie denerwuje!
O nie! Mama sięgnęła po takie dziwne coś psiknęła mi do noska! Aj! Nie lubię tego uczucia! A potem na brzuszek kładzie... . Ale,ale na brzuszku lepiej mi się oddycha! Choć takie dziwne coś z nosa mi cieknie teraz. Oj, znowu na pleckach a mama do noska wsadziła mi takie dziwne coś. I ma drugi koniec u siebie w buzi! Mamo, co to?
- Yyyyyyy - przestraszyłem się! Mama ciągnie powietrze a to coś z mojego noska wylatuje. Nie lubię tego! Dość!
- ŁEEEEEE...khe khe khe - A co to znowu? Kaszel mamo? Jaki kaszel? Do lekarza? A jak znowu zastrzyk? O NIE!

KOMENTARZ MAMY:
I stało się. Maluszek chory. Katar i kaszel, z tym, że kaszel charczący. Już zadzwoniłam do lekarza, idziemy za dwa dni. Maluszek jest trochę marudny i nieswój, ale uśmiecha się nadal. Tylko mniej je ale liczę, że szybko wyzdrowieje i to się zmieni.