Ale wymyśliłem przed chwilą jak sobie poradzić z tą niewygodną pozycją! Zrobię mamie żart! Może jak zobaczy to co zamierzam zrobić to zrozumie, że nie lubię tego leżenia pupką do góry i mnie zostawi w spokoju? Warto spróbować.
No dobrze tylko jak to zrobić? Mmmm, może wyprostuje rękę. O, mam. Ale nadal nie przechylam się na bok. To może jeszcze zarzucę główką? Oooo! Od razu lepiej. Główka i rączki już lżą na boczku. Teraz dupka. Pampers trochę ciężki ale spróbuję. Tylko spojrzę na mamę i odpocznę. Mamo? Czemu masz takie wielkie oczy i zdziwioną minę? Zobaczysz, pokażę ci jak to się robi!
No dobrze czas na dupkę. Nie podniosę jej samej. Już próbowałem i nie wyszło. A jakbym wyprostował nóżkę? Troszkę lepiej ale to nie to. A jakbym nią zarzucił szybciutko? Strzał w dziesiątkę! Leżę na pleckach!
Udało się! Mama tańczy z radości a tata znowu mnie nagrywa! No to teraz dadzą mi spokój.
Co mama mówi? Mam spróbować jeszcze raz? Nie! Nie o to chodziło!!!
KOMENTARZ MAMY:
To co zrobił dziś synuś niesamowicie mnie zaskoczyło. Byłam taka podekscytowana i dumna, że prawie się popłakałam. Dla takich chwil warto zostać mamą!
Gratuluję!:) Wyobrażam sobie co czujesz.
OdpowiedzUsuńZawsze w takich momentach chce mi się płakać, bo to takie ulotne chwile. I człowiek taki dumny jest wtedy;)
A ja właśnie czekam na ten przewrót. :-)
OdpowiedzUsuńNo, a przy okazji ogromnie gratuluję!
No to gratulujemy kolejnej umiejetności :)
OdpowiedzUsuń