Odpoczynek

Odpoczynek

wtorek, 1 stycznia 2013

Wigilia? Nowy Rok?

24 Grudnia:

Mama mnie dziś wieczorem zaskoczyła! Tak się ładnie ubrała i tyle jedzonka postawiła na stół. Tata też wyglądał super - nawet ja zostałem ubrany w takie dziwne, śmieszne spodnie z szelkami! I potem Usiadłem na krzesełku i nawet mama włączyła mi na chwilkę bajeczkę! Potem mama z tatą podzielili się takim białym czymś co mam nazywała opłatkiem i zasiedli do stołu. Zjedli dosyć szybko bo nawet nie zdążyłem porządnie pomarudzić... . Potem szybko mnie ubrali i zabrali do wujka. To brat taty. Ale co to brat to ja nie wiem. Choć mama mówi czasami, że będę miał brata albo siostrzyczkę kiedyś. obaczymy co to będzie.

U wujka pobawiłem się troszkę no a na stole było ciasto! Dużo ciasta! Mama zawsze mi mówi, że będę kiedyś jadł takie coś i mi będzie bardzo smakowało! Ostatnio bardzo mnie interesuje jedzenie bo ja już dostaje takie coś! Tylko niestety to inaczej wygląda, bo takie paćkowate trochę. Ale smaczne no!

25 Grudnia:

Tata z  mamą wzięli mnie na imprezę do innego wujka. Ale przedtem byłem u mojej cioci koleżanki, z którą uwielbiam gadać i dostałem książkę! Taką z bajeczkami! Mama! Będziesz mi w domku czytać!

No, na imprezie dużo ludzi się zjechało ale fajnie było, bo wszyscy mnie chyba na rękach mieli. Uwielbiam jak zwracają na mnie uwagę. A potem poszedłem spać i niewiele więcej pamiętam.

26 Grudnia:

Siedzieliśmy w domku. Wszystko było jak dawniej, tylko, że mama wciąż mówiła, że to są jeszcze święta. Dziwne to.

31 Grudnia/ 1 Stycznia:

Ale mnie coś obudziło! Takie Łubudu! Nie, nie płakałem. Jestem dzielnym chłopczykiem! Mama z tatą stali przy łóżeczku z kieliszkiem w ręku i życzyli mi szczęśliwego nowego roku. A c to ten nowy rok? Nie wiem.
Ale wiem co to to Łubudu. To fajerwerki! Już jedne takie przeżyłem. No nic. Chcę butlę i spać.


KOMENTARZ MAMY:
Zapisek jest w postaci dzienniczka, bo nie było czasu by cokolwiek napisać. Pierwsze święta z maluchem były cudne. Nigdy nie czułam takiej ekscytacji i radości. A sylwester? Magiczny, mimo iż spędzony w domu. Będę jeszcze długo wspominać ten czas, zwłaszcza, że synuś dziś, w Nowy Rok nauczył się czegoś nowego i bardzo ważnego. ( o tym będzie następna notka ). Oby tak dalej.

A dla Was wszystkich spóźnione, ale szczere życzenia:

Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!!!!

3 komentarze: