Odpoczynek

Odpoczynek

wtorek, 14 maja 2013

Gryz i sukienka!

Uff, już po tym chrzcie! Nie ma tego latania i hałasu. Ja mogę w pokoju spać i się bawić. A najlepiej wszystko gryźć. 

Rodzice dzień po chrzcinach zabrali mnie do rodziny mamy. Bawiłem się naprawdę dobrze, bo każdy chciał mnie wziąć na ręce i się ze mną bawić. Mama sama mówiła, że chociaż raz napije się gorącej kawy! A wypiła aż dwie! Tata się śmiał, że mama to tak na zapas pije. 

Na drugi dzień pojechaliśmy do mojego dziadka. Nie było go w domu, bo jeszcze nie wrócił z pracy ale za o był ten wujek co jest moim chrzestnym. Pogilał, pobawił się, pogadał. Fanie było. Nawet mi zdjęcia robili na kocu! Ale ja byłem model! Mówię wam!

A potem mama mnie wzięła na ręce. Bawiłem się jej włosami a potem postanowiłem ugryźć w rękę. Zrobiłem wielki zamach główką i zrobiłem: Hap!!!
I mama od razu krzyknęła: Ała!!!
A potem poszło już szybko. Mama poprosiła o łyżeczkę i postukała mi w dziąsełko. I usłyszała: Stuk. 
Jest. Ząbek. 
I już wiem co mnie tak bolało i swędziało. I wiecie co? Teraz będę wszystkich gryzł. A co!

A jak tata wszedł do pokoju to czekała już na niego mama i ze łzami radości w oczach powiedziała: Wisisz mi nową sukienkę. Mamy zęba!

KOMENTARZ MAMY:
Ząbek pojawił się znienacka i właściwie nie wiadomo kiedy. Ale szczęściem trafiłam go ja, mama. Synek ani nie marudził, ani nie miał temperatury... . Tylko mniej jadł. A tu coś takiego... . 
Ten wyjazd do Polski obfitował w same niespodzianki! Co chwilę coś nowego. 
Nie, przy dziecku nie da się nudzić.

3 komentarze:

  1. Oby wszystkie zęby tak wychodziły ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję ząbka! :) I tego bezproblemowego pojawienia się ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulujemy! i nie pogryź tam rodziców za bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń