Odpoczynek

Odpoczynek

wtorek, 16 kwietnia 2013

Podróż i ośmiornica

Mama mówi, że się zapuściliśmy bo dawno nic nie opowiadałem. Nie wiem co to znaczy się zapuścić ale wiem, że byłem tak zajęty nowymi wyzwaniami, że nie było nawet czasu poopowiadać! Tyyyle się działo!
Pewnej nocy mama z tatą zaczęli hałasować. W salonie było mnóstwo toreb i plecaków, mama coś pakowała a tata gdzieś co chwilę z tymi torbami wychodził. Potem posadzili mnie w krzesełko do jedzenia i dali kaszki. Ale bardzo rano było!!! Mamo ja mam tak rano kupkę robić? Bo ja zawsze po kaszce robię... Ale mi się nie chce... . Po jedzonku ubrali mnie i zapakowali do samochodu. Tam mnie rozebrali jak w domu. W ubranku zwykłym a nie w kombinezonie byłem! A w samochodziku było ciepełko i wygodnie. Poszedłem spać. Obudziłem się jak już słoneczko było na niebie. A my wciąż jechaliśmy! Mama się do mnie uśmiechała i się ze mną bawiła. Opowiedziała mi, że jedziemy do babci! Do tej ze skype! Ale fajnie.
Dojechaliśmy w końcu do pociągu i mama opowiedziała mi, że będziemy jechać pod wodą! Pociąg pod wodą! A potem znowu będziemy jechać! Z przerwami na kupkę i na jedzonko!

Dobrze, że dostałem od mamy moją ośmiornicę o bym się nudził! Jest  śmieszna i smaczna!!!

KOMENTARZ MAMY:
Nie pisałam tak długo bo działo się naprawdę wiele, zwłaszcza w życiu mojego małego szkraba. Wpisy teraz będą pojawiać się znacznie częściej, ponieważ jest naprawdę sporo do nadrobienia! Poniżej zdjęcia synka w czasie podróży ( z Anglii do Polski ). Dzięki Bogu za ośmiornicę, bo to mnie ratowało ja mały marudził.
(zaznaczam, że synek w czasie drogi nie jechał w jednej pozycji - siodełko ma regulowane nawet do pozycji prawie leżącej - były bardzo częste postoje i rozciąganie się )



1 komentarz: