Odpoczynek

Odpoczynek

niedziela, 17 marca 2013

Picie z butli i mały złośnik

Ostatnio coś nie mogę sam ze sobą wytrzymać! Denerwuje mnie wszystko i nie mogę sobie z tym poradzić. Tylko na rękach u mamy i taty jest w miarę spokojnie. Na chwilę.
Są oczywiście chwile kiedy wszystko jest w porządku, ale wtedy atakują mnie dziąsełka. tak mnie swędzą i bolą jednocześnie. Mama coś tam mi smaruje i daje zabawki do gryzienia ale niewiele to daje. Codziennie też sprawdza czy nie mam czegoś takiego jak ząbek. Ostatnio powiedziała, że skok rozwojowy i ząbek razem to tragedia dla rodziców. A co ja mam powiedzieć?

 Przez to zdenerwowanie nie jestem taki głodny! Nie chcę jeść z butli inaczej jak na rękach u mamy albo taty. Czasem mi jest lepiej w moim leżadełku ale czasem u rodziców. A czasem się zdecydować nie mogę. Mama się denerwuje czasami bo nie chcę jeść mleczka za bardzo i zjadam małe ilości. Mówi, że nie chce żebym był głodny. I co ja mam ze sobą zrobić?



KOMENTARZ MAMY:
Opisana sytuacja miała miejsce parę dni temu. Teraz jest już lepiej ale pić tak mleczka nadal nie chce. W dodatku lubi robić po trzy, cztery kupki dziennie. (na szczęście nie na mojej warcie - wszystko na taty zmianie) Dobrze chociaż, że obiadki jada w miarę normalnie. Dziś sukces. Dostał pierwszy raz maminej zupki i zasmakowała ( wcześniej były słoiczki bo mama nie umiała chyba przygotować synkowi takiego dania jak lubił). To takie moje małe, osobiste zwycięstwo.

A ząbka nie ma...

1 komentarz:

  1. U nas bywa podobnie w momencie, gdy ząb przebija się przez dziąsło (na szczęście mała nie płacze, tylko trudniej zasypia). Karmimy ją częściej w małych ilościach, albo po prostu dajemy mleko/kaszkę łyżeczką, wtedy zawsze coś zje. Ze słoików dajemy wtedy zupy i musy owocowe, w nich jest więcej wody i mała się nie odwadnia.

    OdpowiedzUsuń