Swędzi! Okropnie swędzi! Smoczek mi nie pomaga! Na całych ustach swędzi!
Mówię tacie, że mi to przeszkadza ale on chyba mnie nie rozumie. Jest zrezygnowany bo marudzę.
Swędzi.
Jedziemy samochodem. Marudzę. Czekam aż mnie mama zobaczy. Może ona coś poradzi i zrozumie.
A na miejscu sukces! Mama zrozumiała. Ogląda usta i jest przerażona. Woła tatę z pracy i mówi, że jedziemy do szpitala. Po drodze zajeżdżamy do domu po moją książeczkę zdrowia. Mama mi tłumaczy, że do szpitala bo pan doktor u nas dziś nie przyjmuje. I mówi, że jedziemy tam gdzie się urodziłem.
Swędzi!
W szpitalu mama trzy razy musiała tłumaczyć o co chodzi i co podejrzewa. W końcu jeden pan doktor zrozumiał i z mamą porozmawiał. Okazało się, że mam krostki na ustach i one tak swędzą. Mama nazwala to opryszczką. Dostałem maść i zabrali mnie do domu. W końcu mogę pójść spać....
KOMENTARZ MAMY:
Wpis chaotyczny ale i tak samo jak cała sytuacja. Krostki odkryłam jak tylko wsiadłam do samochodu po pracy. Mąż nie rozpoznał opryszczki bo synek siedział cały czas ze smokiem w buzi i ie było widać. Ja jednak, ponieważ sama cierpię na tą przypadłość to od razu rozpoznałam. Oczywiście przychodnia tego dnia zamknięta więc pojechaliśmy do szpitala, bo ostatnio czytałam o śmierci dziecka z powodu opryszczki.
W szpitalu oczywiście odsyłano nas na inne oddziały by w końcu wrócić na ten, gdzie zaczęliśmy się pytać. Dziecięcy. Tam dokładnie obejrzano krostki i wypytano mnie o moją historię choroby. Okazał się, że najprawdopodobniej skłonność do opryszczki przekazałam synkowi już kiedy był w brzuszku. A teraz, po ząbkowaniu z powodu obniżonej odporności się ujawniła. Chociaż tyle dobrego, że to nie jest ten groźny rodzaj. Dostał synek krem i po paru dniach zeszło (dodam, że u mnie opryszczka trzyma się ponad tydzień albo i nawet trzy tygodnie). W tym momencie synek już zdrowy. Ale co ja się strachu najadłam...
O kurde! W życiu bym nie pomyślała, że tak małe dziecko może jej dostać :o
OdpowiedzUsuńWspółczuję przeżyć. Zdrówka Wam życzę!
OdpowiedzUsuńOła. Nigdy nie miałam tego świństwa, chyba jestem odporna, ale dobrze wiedzieć! Czy tę maść dostaje się tylko na receptę?
OdpowiedzUsuńNie, mieliśmy używać zwykłej maści z acyklowirem. W moim przypadku lek o nazwie "Herpex" Jest to polska maść na wczesne stadium opryszczki i używam jej już jak tylko zobaczę, że krostka zaczyna wychodzić.
OdpowiedzUsuńCałe życie miałam opryszczki więc wiem kiedy się zaczyna.